Wczoraj dla niektórych zaczął się rok szkolny. Nam rozpoczęcie roku szkolnego zgrało się idealnie z odnalezieniem publikacji, które stymulowały naszą wyobraźnię we wczesnych latach młodości. Taki "blast from the past", który jednocześnie będzie pretekstem do zaprezentowania Wam w przyszłym poście publikacji, która jakiś czas temu szałem zdobyła serca małych i dużych książkomaniaków, a bardzo kojarzy się z poniższymi prezentacjami.
Dzisiejszy wpis dedykowany jest zdecydowanie starszym czytelnikom. Taki troszeczkę sentymentalny powrót do czasów dzieciństwa, a także ciekawość tego, ilu z Was miało te publikacje na swoich półkach.
Dwie publikacje: "Świat i człowiek - Atlas geograficzny dla dzieci" oraz "Świat wokół nas - Encyklopedyczny atlas przyrodniczo geograficzny dla dzieci" (ciut długawe tytuły) znalazłem ostatnio w graciarni młodszej siostry Weroniki. Tknęło mnie to bardzo, szczególnie, że było to jedno z moich ulubionych wydawnictw z dzieciństwa. Z racji tego, że kiedyś księgarnie nie pękały w szwach od dostatku książek dla dzieci, zakładam, że te atlasy, to była przez długi czas jedyna, ilustrowana opcja. Więc fakt, że Weronika (i pewnie większość naszych rówieśników) posiadała je nie powinna mnie dziwić. Och, jaka to była wkręta kiedy okazało się, że oboje mieliśmy te atlasy. Wymiana wspomnień z nimi związanych. Jak to oboje uczyliśmy się rysować zwierzęta, przerysowując je z atlasów, jak uczyliśmy się z nich gwiazdozbiorów, jak rysowałem mapę swojej miejscowości zgodnie z tym czego nauczyłem się z atlasu itd. To była skarbnica wiedzy ogólnej z zakresu "poznawania świata". Przeładowanie zaś szczegółami zawsze robi dobrze na wyobraźnie dziecka. Nie wiem czy teraz dzieciaki potrafią wałkować tą samą publikacje w kółko, wertując kartkę za kartką, skanując wzrokiem w poszukiwaniu nowych, niewypatrzonych jeszcze szczegółów, w każdym razie jak tak robiłem.
Bardzo miło nam wrócić chociaż na chwilę do beztroskich chwil leżenia na dywanie i kartkowania atlasów. :)
Ciekawostka - oryginał atlasu wydany był przez Główny Zarząd Geodezji i Kartografii Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich w Moskwie.
Polski przekład - Państwowowe wydawnictwo "Wiedza powszechna", Warszawa.
Widzieć skrót "CCCP" na wstępie publikacji, bezcenne. Starość ale i sentyment wielki. :)
Chwalić się kto miał te publikacje! :)
Tekst i zdjęcia: Grzegorz Teszbir
mam takie ze swojego wczesno szkolnego czasu (w dużo lepszym stanie ;), teraz służą moim córkom ;)
OdpowiedzUsuńTe akurat należą do Weroniki i są już po "przejściach" z jej rodzeństwem. :D
UsuńMoje egzemplarze, prawie w stanie idealnym spoczywają spokojnie w kartonie na strychu ;)
absolutnie trzeba je ze strychu wydobyć, książka żyje, jak się ją czyta ;):):)
Usuńhaha, masz rację :)
Usuńale boję się tej fali wspomnień, która uderzy we mnie po rozpakowaniu kartonu. na bank wsiąknę na pół dnia wertując te wszystkie książki. :D
Przypomnieliście mi wspaniałe czasy dzieciństwa. Ile ja czasu spędziłem wpatrując się w te książki. Trzeba je poszukać i znowu nabyć, bo są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńSetki godzin wertowania. Uwielbiałam ten atlas(„Świat i Człowiek”)! :D
OdpowiedzUsuńMamy z chłopcami świat i człowiek :) Ach te wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńMiałem...miałem też taki genialny atlas historyczny z rysunkami...ech :)
OdpowiedzUsuńPróbowałem wygooglować czy masz na myśli ten sam, który ja pamiętam z czasów podstawówki, ale nie mogę znaleźć. :/
UsuńOch, udał się Wam ten atak nostalgią!
OdpowiedzUsuńMiałam "Świat i człowiek" :D a teraz wspomnienia wróciły :)
OdpowiedzUsuń"Świat wokół nas - Encyklopedyczny atlas przyrodniczo geograficzny dla dzieci" wprowadził mnie w świat geografii, krajoznawstwa, biologii, astronomii i wielu innych dziedzin. Spędziłem całe dzieciństwo przed tą książeczką. Miałem dwa egzemplarze tej wspaniałej książki - jeden służył mi przez jakieś 2-3 lata, pokreśliłem go i potargałem i poszedł w piec. Drugi mam do dzisiaj. Nawet zapach farby drukarskiej, jedyny w swoim rodzaju, pozostał niezmienny. Jedyny mankament to rozklejające się strony - wynik intensywnego używania. Dla mnie symbol dzieciństwa i lat 90.tych No.1. Absolutnie genialna pozycja, mimo iż sowiecka.
OdpowiedzUsuńUwielbiałam te książki strasznie żałuję że ich nie mam teraz moja córeczka mogłaby z nich korzystać 😞
OdpowiedzUsuńWidziałem, że przewijają się co jakiś czas na allegro za całkiem rozsądną cenę. Więc przy odrobinie cierpliwości można jeszcze wyrwać te atlasy. :)
UsuńMieliśmy z bratem taki atlas pamiętam jak kożystaliśmy z niego grając na kartkach w "pańtwa i miasta" teraz uczę syna w to grać i kiedy zaczełam szukać coś podobnego wspomnienia wrócił :-)
OdpowiedzUsuńMam ten atlas :) Jedna z ulubionych książek z mojego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńZapraszam na moją recenzję:)
http://www.kreatywnezycie.pl/swiat-wokol-nas-encyklopedyczny-atlas-przyrodniczo-geograficzny-dla-dzieci-recenzja/?preview=true